czwartek, 14 marca 2013

19. baby boom

Od pewnego czasu wydaję mi się, że wszystkie moje koleżanki te młodsze a już tym bardziej te starsze, mają dzieci, zaręczają się, albo biorą śluby...
Mój facebook się starzeje.
Ja się starzeje?
W tym roku stuknie mi 26, nie 22... 26! to taka duża liczba.
Niekoniecznie mi się to podoba, jestem chyba jedną z tych kobiet które nie radzą sobie z czasem, i tym, że co roku (bez wyjątku do cholery!) mają o ten rok więcej.
Postęp i  tak już nastąpił, ponieważ ze swoim księciem na białym koniu zamieszkałam.
Czy apetyt rośnie w miarę jedzenia?

Z racji tego, że nagle wszyscy mają dzieci, te zdjęcia ślubne w plenerze to czy nagle zapragnełam tego co one?
Najgorsze jest to, że czuję się w obowiązku "polubić" każde nowe wielkie wydarzenie u znajomych, z którymi nawet nie utrzymuję kontaktu, rozmawiałam z niektórymi jakieś 7 lat temu, i tak naprawdę to I don't give a shit czy to pierwsze czy siódme dziecko.
Ci którzy stanowią dla mnie jakąś ważną część mojego życia pogratuluję prywatnie.

Zamiast planować ślub oglądam Vansy dzieciaków z kolonii. I chce takie same!

Mam za dużo lat jak na swój wiek!
A może po prostu im wszystkim zazdroszczę?




3 komentarze:

  1. Daj spokój, po co truć sobie życie i porównywać się z innymi?
    Ale fakt faktem, jakoś te 26 do Ciebie nie pasuje - tak jak do mnie nie pasuje 25, na szczęście do grudnia mam daleko :D Zresztą liczy się to, na ile lat się czujesz, a Ciebie dodatkowo DD odmładza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie wiem, ale ostatnio przegladalam swojego facebooka, i jakos mi tak...dziwnie. Część kolezanek ma juz duze dzieci! I zaczelam myslec, ze ja tez bym mogla miec takiego 5 latka jakby inaczej mi sie wszystko ulozylo. I potem mysle ze to nie dla mnie, a potem mijam pierscionki w sklepie i mysle: moglabym. Nie daja mi wiecej jak 22;p

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń